Hiperautomatyzacja – Twoja konkurencja już ją ma, a Ty?

Hiperautomatyzacja to obecnie najgorętszy trend w technologii dla biznesu. Pragnie jej wiele branż, od banków przez placówki medyczne aż po instytucje rządowe. Dlaczego hiperautomatyzacja zyskuje na popularności? Ludzkość od zawsze dążyła do uproszczenia pracy za pomocą innowacji. Hiperautomatyzacja to po prostu kolejny (szalenie istotny) krok na tej drodze. Z tego powodu Twoja konkurencja już wdraża hiperautomatyzację. A Ty? W tym artykule pokażemy, dlaczego hiperautomatyzacja jest popularna oraz jak może wspierać pracę.

Rynek cały czas ewoluuje. Pojawiają się nowe firmy, istniejące starają się usprawnić działania, a nierozwojowe biznesy często upadają pod naporem sprawniejszych rywali. Nieważne jak bardzo przedsiębiorstwa wierzą w swoją efektywność. To klienci weryfikują skuteczność firmy, stawiając na nią swoją lojalność oraz pieniądze. Dlatego firmy zmierzają do coraz większej wydajności w celu zbudowania portfela zadowolonych klientów.

Co myślą klienci

Realizacja tego zadania wymaga od firm wiele pracy i gotowości do zmian. Oczekiwania klientów wobec firmy osiągają nowe wyżyny. Według statystyk Salesforce, aż 66% klientów spodziewa się zrozumienia ich potrzeb. Nie wystarczy tylko być i sprzedawać; należy rozumieć i wspierać. Biznesy muszą brać pod uwagę, spełniać, a nawet wychodzić poza oczekiwania klientów. Te same statystyki pokazują, że 68% klientów wymaga od firm przede wszystkim empatii.

Co myślą pracownicy

Niestety jest druga strona medalu – osiągnięcie tego celu pochłania wiele zasobów, które coraz trudniej uzyskać. Jest to m.in. czas personelu. Nawet gdy firma dysponuje wykwalifikowanymi specjalistami, ich kompetencje często marnują się na rzecz wykonywania nieskomplikowanych zadań. Taka sytuacja odbija się na kondycji firmy, ale też na samopoczuciu zatrudnionych. Ankieta portalu Infor podaje, że aż 68% osób wybrało dbanie o potrzeby rozwojowe pracownika jako pożądaną cechę pracodawcy. Jednak nabywanie nowych kompetencji jest trudne, gdy pracownicy muszą zmagać się z prostymi, lecz czasochłonnymi zadaniami.

Sprostanie wyzwaniu zaspokojenia oczekiwań klientów wobec firmy przy jednoczesnym troszczeniu się o potrzeby rozwojowe pracownika wymagają zupełne nowego podejścia. Obejmuje to reorganizację pracy, optymalne wykorzystanie zasobów, w tym pracy ludzi, a nawet powierzenie części obowiązków algorytmom i robotom (swoista robotyzacja procesów biznesowych). Pracownicy z krwi i kości muszą współdziałać z technologią, aby uzyskać jak najlepsze rezultaty. Dlatego też powstało zupełnie nowe podejście zwane hiperautomatyzacją. 

Hiperautomatyzacja – co to jest?

Hiperautomatyzacja – według portalu Gartner – to podyktowane wymaganiami biznesowymi, zdyscyplinowane podejście wykorzystywane przez organizacje do szybkiej identyfikacji, weryfikacji i automatyzacji procesów biznesowych i IT w największym możliwym stopniu. Innymi słowy, hiperautomatyzacja musi być rozumiana cała strategia. Jej elementy powinny obejmować wszystkie etapy procesu biznesowego.

Z uwagi na swoją złożoność, hiperautomatyzacja wymaga zaangażowania różnych technologii. Należą do nich sztuczna inteligencja (AI) oraz jej części składowe w postaci uczenia maszynowego (ML) i uczenia głębiokiego (deep learning), automatyzacja i robotyzacja procesów biznesowych (BPA i RPA), Business Intelligence (BI) oraz technologie no-code/low-code. Tylko odpowiednia integracja pomiędzy tymi elementami umożliwia skuteczną realizację hiperautomatyzacji. Nadrzędną rolę sprawuje tutaj sztuczna inteligencja, która odpowiada za nadzór nad pozostałymi elementami oraz podejmowanie najważniejszych decyzji w oparciu o program i dostępne dane.

Hiperautomatyzacja i jej podstawowe elemeny: sztuczna inteligencja (AI), uczenie maszynowe (ML), automatyzacja procesów biznesowych (BPA), robotyzacja procesów biznesowych (RPA), platformy low-code i no-code

Zadaniem hiperautomatyzacji jest zautomatyzowanie czynności, które są trudne do automatyzowania. Rezultatem tego będzie utworzenie procesu biznesowego, który niejako potrafi realizować się samodzielnie, krok po kroku, przy minimalnym udziale człowieka. Celem tego przedsięwzięcia jest wygenerowanie korzyści w postaci oszczędności czasu i energii ludzi oraz pieniędzy firmy, zwiększania przewagi konkurencyjnej lub maksymalizacji wartości biznesowych.

AI jako kluczowy element

Hiperautomatyzacja to wierzchołek góry lodowej, na którą składa się wiele innych działań i elementów. Na pierwszym planie mamy sztuczną inteligencję (AI) oraz związane z nią uczenie maszynowe (ML). Sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe gwarantują przystosowywanie się urządzeń i botów do zmieniających się warunków. Umożliwiają też szybkie przygotowanie technologii do pracy poprzez imitowanie przez nią ludzkiego zachowania.

Dzięki sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowemu roboty mogą wykonywać pewne zadania równie skutecznie jak ludzie albo jeszcze lepiej. Technologie te charakteryzują się prędkością i skrupulatnością analiz. Często mogą też łatwo przyswajać zebrane dane i porównywać je na wielu poziomach. Dzięki temu szybko dostarczają pracownikom wartościowe wyniki. To fakt, że może im brakować ludzkiej kreatywności, decyzyjności i abstrakcyjnego myślenia. Chociaż nawet w tych dziedzinach sytuacja zaczyna zmieniać się na korzyść AI i ML. Można tu wspomnieć znaczne postępy z 2022 roku albo podać przykład ChatGPT.

Automatyzacja i robotyzacja procesów biznesowych

Niezawodność hiperautomatyzacji można zapewnić, wdrażając kolejne elementy. Jednym z nich jest oczywiście automatyzacja procesów biznesowych, czyli wprowadzenie realizacji zadań w sposób automatyczny. Innym jest pokrewna robotyzacja procesów biznesowych, czyli powierzenie zadań robotom, które będą wykonywać je w sposób powtarzalny.

Pamiętaj jednak, że sama automatyzacja i robotyzacja procesów biznesowych to za mało. Maszyny będą skuteczne tylko w przypadku, gdy proces pozostanie niezmienny. Jeżeli sytuacja ulegnie zmianie, praca robotów stanie się zbędna lub wręcz szkodliwa. Dlatego właśnie wymagany jest nadzór sztucznej inteligencji oraz ciągły rozwój botów za pomocą uczenia maszynowego.

Business Intelligence i technologie no-code/low-code

Kolejnymi nieodłącznymi elementami hiperautomatyzacji są Business Intelligence (BI) oraz platformy no-code/low-code. Zacznijmy od Business Intelligence czasami nazywanej też. analityką biznesową. TechTarget opisuje ją jako oparty na technologii proces analizy danych i dostarczania konkretnych informacji, które pomagają zarządowi firmy, kierownikom i pracownikom podejmować inteligentne decyzje biznesowe. Jeżeli jednak wpleciemy BI w proces hiperautomatyzacji, umożliwi ona podejmowanie inteligentnych decyzji również botom.

Technologie low-code/no-code (zwane też technologiami niskokodowymi/bezkodowymi) to podejście umożliwiające tworzenie nowych aplikacji i oprogramowania przy niewielkiej lub praktycznie żadnej wiedzy programistycznej. Portal CRN opowiada o silnym związku hiperautomatyzacji z tymi technologiami. Wspomina też o inwestycjach w hiperautomatyzację, dodając, że „[c]zęść tych środków pójdzie na niskokodowe technologie, w tym LCAP, iPaaS, RPA, CADP i MXDP, w celu wspierania automatyzacji procesów, integracji, analizy potrzebnej do podejmowania decyzji”. Jak widać, hiperautomatyzacja zmierza nie tylko do wyręczania ludzi w obowiązkach, ale też upraszczania niektórych zadań, takich jak programowanie. W ramach tego ostatniego powstało nawet podejście zwane demokratyzacją IT. Zgodnie z tą koncepcją nawet osoby bez doświadczenia programistycznego mogą tworzyć własne proste aplikacje i systemy.

Hiperautomatyzacja – sojusz człowieka z maszyną

Hiperautomatyzacja opiera się na skutecznej współpracy człowieka z maszyną. Ludzie pokazują, jak dane działanie powinno być wykonane. Następnie urządzenia lub roboty przystępują do działania, a pracownicy oceniają wyniki. Przy okazji przekazują swoim cyfrowym asystentom feedback, który umożliwia im jeszcze skuteczniejszą realizację pracy. Z kolei ludzie uczą się, jak bardzo mogą polegać na robotyzacji procesów biznesowych oraz jak mogą rozwinąć własne możliwości za ich pomocą.

Taki rodzaj współpracy nosi nazwę collaborative intelligence. Jeden z artykułów na portalu Harvard University Press podaje, że firmy, które chcą zmaksymalizować korzyści związane ze sztuczną inteligencją muszą nie tylko wdrożyć technologie AI, ale też wyszkolić pracowników, którzy potrafią skutecznie współpracować z interfejsem człowiek-maszyna. Koniec końców, hiperautomatyzacja została stworzona dla ludzi, zatem jeżeli chcą oni osiągnąć najlepsze rezultaty, to muszą nauczyć się współpracować z maszynami i znaleźć najlepsze miejsce dla siebie w tym procesie. Skoro już wiemy, jak działa hiperautomatyzacja, przyjrzyjmy się jej od strony praktycznej – funkcjonowania w biznesie.

Jakie korzyści przynosi hiperautomatyzacja?

Zapewne domyślacie się już, jak liczne korzyści przynosi hiperautomatyzacja. Chcielibyśmy tutaj zaznaczyć, że poniższa lista nie jest kompletna i różnić się względem konkretnych branż. Tym niemniej pewne zalety związane z wykorzystaniem hiperautomatyzacji są uniwersalne i mogą przyczynić się do rozwoju wielu firm. Należą do nich:

Wolisz poznać korzyści w praktyce?

Zobacz nasze narzędzie do hiperautomatyzacji!

Przyspieszenie pracy

 Maszyny pracują 24 godziny na dobę, w dodatku mogą przeprowadzać wiele operacji szybciej (często jednocześnie). Dzięki temu pewne zadania stają się nie kwestią godzin czy minut, ale sekund.

Eliminacja ludzkich pomyłek

Roboty nie bywają zmęczone ani sfrustrowane, tekst ani grafika nie zlewają im się przed oczami. Analizują one wszystkie dane z dużą dokładnością i wyciągają obiektywne wnioski.

Ulepszenie komunikacji

Maszyny wykonają swoje zadanie i natychmiast przekażą rezultaty. Nie ma ryzyka, że rozproszy je wiadomość/telefon od klienta albo zaproszenie na spotkanie. Dzięki informacji zwrotnej od ludzi i uczeniu maszynowemu, będą potrafiły komunikować się lepiej z dnia na dzień.

Obniżenie kosztów

Koniec z nadgodzinami! Odtąd pracownicy będą mogli wyrobić się ze swoją pracą, bo maszyny wykonają jej najbardziej mozolną część. Jeżeli masz w zespole specjalistów, to korzystniej dla wszystkich będzie, gdy zajmą się właśnie zadaniami specjalistycznymi.

Zwiększenie przychodów

Wykorzystaj „ludzkie talenty” i uwolniony czas swoich pracowników. Spraw, żeby podnieśli oni efektywność firmy i wygenerowali dodatkowe zyski dla biznesu, posiłkując się pracą maszyn. Możesz nawet reinwestować te zyski, szkoląc pracowników i zachęcając ich do wprowadzenia kolejnych ulepszeń.

Hiperautomatyzacja i jej korzyści biznesowe

Przeciwdziałanie wypaleniu zawodowemu

Pracownicy mogą teraz otrzymywać zadania bardziej odpowiadające ich kompetencjom oraz będące wyzwaniami, które umożliwią im wykazanie się. Maszyny i sztuczna inteligencja bez problemu „zadowolą się” nudnymi czynnościami.

Wzrost bezpieczeństwa

Przetwarzanie danych przez maszynę sprawia, że znacznie spada ryzyko ich wycieku do osób bez autoryzacji lub (w czarnym scenariuszu) zupełnie poza organizację. Ponadto spadają szansę na to, że ktoś udostępni dane przez pomyłkę.

Zwiększenie konkurencyjności

Szybsza i sprawniejsza praca dzięki zastosowaniu hiperautomatyzacji i robotyzacji procesów biznesowych przyczyni się do zwiększenia konkurencyjności. Klienci zawsze pójdą tam, gdzie otrzymają sprawniejszą i bardziej spersonalizowaną obsługę.

Poprawa wydajności firmy

Wprowadzenie hiperautomatyzacji pozwoli również znaleźć wąskie gardła oraz zbędne czynności w zakresie optymalizacji procesów biznesowych i wyeliminować je raz na zawsze. Robotyzacja procesów biznesowych w połączeniu ze sztuczną inteligencją poprawią ogólną wydajność firmy i ułatwią życie pracownikom.

Na pewno nie zaskoczy Cię fakt, że hiperautomatyzacja zyskuje coraz więcej zwolenników. Jej wdrożenie daje prawdziwą przewagę we współczesnym konkurencyjnym biznesie. Poza tym wpisuje się ona w popularny od lat trend „work smart, not hard” czyli „pracuj mądrze, a nie ciężko”. Postępująca optymalizacja procesów biznesowych sprawia, że hiperautomatyzacja powoli staje się standardem. Najlepiej o tym świadczą dane fachowe i prognozy.

Hiperautomatyzacja w faktach i liczbach

Jeżeli dotąd nie zajmowaliście się hiperautomatyzacją, te liczby mogą Was zadziwić. Portal PR NewsWire podaje statystyki zaczerpnięte z ZION Market Research: w 2021 roku wartość globalnego rynku automatyzacji procesów biznesowych wyniosła 9 miliardów USD. Natomiast przedstawione przez portal prognozy wskazują, że wartość tego rynku ma wzrosnąć do 26,5 miliarda USD przed końcem 2028 roku. Przy okazji osiągną 23,5% skumulowanego rocznego wskaźnika wzrostu (CAGR) w latach 2022-2028.

Jeżeli te dane Was nie zaskoczyły, zobaczcie perspektywę portalu Gartner. Można tam znaleźć informację o tym, że światowy rynek technologii wspierający hiperautomatyzację osiągnie 596,6 miliarda USD do końca 2022 roku. Dla porównania, w roku 2020 było to 481,6 miliarda USD, natomiast dla 2021 roku przewidziano kwotę 532,4 miliarda USD (wyniki na dzień 24 kwietnia 2021 roku).

Co mówią eksperci?

Jak widać, hiperautomatyzacja na dobre zagości w biznesie. Fabrizio Biscotti, Wiceprezes ds. badań w firmie Gartner bardzo konkretnie wypowiada się o tej sytuacji: „Hiperautomatyzacja stała się nie opcją, lecz warunkiem przetrwania. Organizacje będą potrzebowały więcej automatyzacji procesów biznesowych oraz IT, ponieważ są zmuszone przyspieszyć swoje plany dot. transformacji cyfrowej w świecie post-COVID-19, gdzie główną rolę gra cyfryzacja” – tłumaczenie własne. Jeżeli wcześniej firmy dążyły do osiągnięcia pewnego stopnia robotyzacji procesów biznesowych, koniecznością stało się wdrożenie hiperautomatyzacji jako nowego podejścia do biznesu.

Jeżeli zastanawiasz się, czy Twoja konkurencja szybko połapie się w kwestiach automatyzacji procesów biznesowych, musimy Cię ostrzec. Pamiętaj odwieczne prawo ekonomii – popyt rodzi podaż. W efekcie mamy na rynku propozycje rozwiązań w zakresie robotyzacji procesów biznesowych, które mogą wspierać Twoich konkurentów. Cathy Tornbohm, wyróżniona Wiceprezes ds. badań w firmie Gartner komentuje to następująco: „Organizacje przechodzą od luźno powiązanych zestawów technologii automatyzacyjnych do lepiej połączonej strategii automatyzacji. W odpowiedzi producenci opracowują zintegrowane oferty, które łączą technologie, takie jak RPA [automatyzacja procesów biznesowych], LCAP [platformy do aplikacji low-code] oraz zarządzanie procesami biznesowymi w pojedyncze, kompaktowe narzędzia” – tłumaczenie własne.

Twoja konkurencja nie śpi, a Ty?

Jeżeli według Twoich obserwancji konkurencja osiąga duże wzrosty w zakresie bazy klientów, produktywności albo portfolio produktów/usług, to prawdopodobnie już wdrożyli hiperautomatyzację. A to czyni z nich poważnych przeciwników, ponieważ zgodnie z tytułem, Twoi konkurenci mogą naprawdę nie spać. Bynajmniej nie chodzi o ludzi, lecz o roboty i algorytmy sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego, które mogą działać 24 godziny na dobę.

Taka sytuacja sprawia, że pracownicy konkurencji mają więcej czasu na komunikację i poznawanie oczekiwań klientów wobec firmy, planowanie i budowanie strategii sprzedażowo-marketingowych, udoskonalanie portfolio produktów i usług, promowanie marki oraz szereg innych aktywności, które wspierają rozwój biznesu. W dodatku mogą to robić niższym kosztem. Jeżeli Twoi rywale wykorzystują czas pracowników na realizację wartościowych zadań, daje to większe zwroty z inwestycji. Rezultatem tego jest wydajniejsze dysponowanie budżetem przez Twoich pracowników. Chyba nie trzeba wspominać, co to oznacza dla Twojej firmy.

Gdzie chętniej zostaną Twoi pracownicy?

Skoro już poruszyliśmy temat pracowników, to należy przypomnieć pewną brutalną prawdę: ludzie zawsze idą tam, gdzie jest im lepiej. Hiperautomatyzacja zmierza nie tylko do zwiększania efektywności firmy, ale też do ułatwiania pracy ludzi. Jak dobrze pamiętasz z ankiety przytoczonej przez Infor, ludzie cenią dbałość o potrzeby rozwoju pracownika. Niestety trudno jest im się wykazać, jeżeli muszą wciąż wykonywać te same, powtarzalne zadania. Nie mówiąc już o poważniejszych konsekwencjach. Portal PrawoPracyPorady.pl podaje, że ciągłe dawanie zadań poniżej możliwości może być zaliczane do form mobbingu. Nawet jeżeli masz najlepsze intencje, to frustracja Twoich pracowników może przerodzić się w kłopoty.

Hiperautomatyzacja sprawia, że pracownicy mogą wykazać się swoją kreatywnością, decyzyjnością i zdolnościami interpersonalnymi. To pozwala na uzyskanie wyższych wyników nie tylko pod kątem ilościowym (ile pracy zostało wykonane), ale również jakościowym (jaki rezultat to dało). Takie rozwiązanie wspiera osiąganie sukcesów w pracy i rozwijanie nowych umiejętności, co sprzyja awansom poziomym i pionowym. Prawda jest taka, że ludzie chcą pracować i chcą się starać, jeżeli tylko zostanie to docenione. A jedną z form docenienia jest właśnie ułatwienie pracy poprzez wprowadzenie udogodnień takich jak automatyzacja procesów biznesowych.

Gdy już wiesz to wszystko, pozostaje Ci odpowiedzieć na pytanie: gdzie chętniej zostaną Twoi pracownicy? Czy w swojej obecnej pracy, gdzie mogą istnieć pewne kroki w kierunku automatyzacji procesów biznesowych, ale brakuje konkretnej strategii w tym kierunku? Czy może w nowoczesnej firmie, gdzie została wdrożona hiperautomatyzacja, a ludzie mają realny wpływ na organizację pracy i możliwość budowania sukcesów zawodowych? Pamiętaj, że konkurencja nie śpi i ma ochotę nie tylko na Twoich klientów. Zdobycie Twoich pracowników zadziała na nich równie korzystnie.

Hiperautomatyzacja – zupełnie nowe podejście do pracy

Wiele osób może sądzić, że zmiany typu robotyzacja procesów biznesowych albo prowadzanie sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego do firm to tylko chwilowy trend. My jesteśmy przekonani, że to kolejny krok na drodze ewolucji aktywności człowieka. Ludzie od wieków dążyli do uproszczenia swoich działań, a większość wynalazków i sposobów postępowania służy temu celowi. Nic dziwnego, że firmy ochoczo eksplorują i wprowadzają hiperautomatyzację. To nowe podejście staje się wszechobecne, wręcz nieuniknione. Stąd też spore prawdopodobieństwo, że Twoi konkurenci już zajmują się tym tematem. A jest czym się zajmować!

Nowoczesne firmy uznają roboty oraz algorytmy oparte na sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym za swoistą „cyfrową siłę roboczą”, która ma wspierać „ludzkich” pracowników w osiąganiu pożądanych rezultatów. Rozwiązania te są często podłączone do standardowego oprogramowania firmy (systemów ERP itd.) za pomocą interfejsów API, dzięki czemu pracownicy nie muszą mierzyć się z zupełnie nowymi ekranami. W niektórych przypadkach ludzie mogą samodzielnie programować takie roboty. Zwłaszcza gdy są one oparte na platformach low-code, które pozwalają na łatwe wprowadzanie modyfikacji.

Nowe wyzwania

Wdrażając hiperautomatyzację, firmy niejako uczą się pracy od nowa. Mogą one mieć wiele robotów i algorytmów bazujących na sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym, które potrafią współpracować w ramach zintegrowanego zarządzania procesami biznesowymi. Zadaniem pracowników jest teraz współdziałanie z tymi programami i koordynowanie aktywności w miejsce wykonywania ich osobiście. Dzięki temu większość żmudnych zadań wykonywana jest wielokrotnie szybciej za sprawą automatyzacji procesów biznesowych i na zawsze znika z listy obowiązków ludzi.

Może istnieć przeświadczenie o tym, że hiperautomatyzacja jest tylko chwilową modą, którą firmy wkrótce porzucą. Jednak można to porównać do pomysłu, że zrezygnują też z Internetu albo elektryczności. Hiperautomatyzacja staje się niezbędna podobnie jak te dwie rzeczy i wkrótce zajmie stałe miejsce w każdym biznesie. Pytanie tylko, czy Twoja firma wdroży ją jako pierwsza czy najpierw zrobi to konkurencja?

Parafrazując słowa Fabrizio Biscotti podane powyżej, firma, która nie opanuje hiperautomatyzacji w odpowiednim czasie musi pogodzić się z upadkiem, gdyż nie przetrwa konfrontacji z efektywniej działającymi konkurentami. Skoro więc hiperautomatyzacja jest nieunikniona, lepiej podejść do niej inteligentnie i odpowiednio wcześniej. W końcu chcesz zadbać o swój biznes, prawda? Zajmij się więc tematem hiperautomatyzacji, najlepiej już dziś!

Jak hiperautomatyzacja może wesprzeć Twój biznes?

Zastanawiasz się, jakie korzyści dla biznesu może przynieść hiperautomatyzacja? Zapoznaj się z naszym kolejnym artykułem. Pokażemy Ci tam, jak konkretne elementy hiperautomatyzacji przekładają się na wsparcie dla firm, w tym również Twojej!

Dominik Letner

Content Specialist experienced in many business and technical fields. I am a fan of digital marketing in general, with a soft spot for content marketing. You can find my articles, translations, and even short stories in many different places. My hobbies include playing video games, reading fantasy/sci-fi books, and mountain hiking.

Więcej od tego autora