Informacje, które docierały do różnych działów, nie przechodziły do kolejnych zespołów. W ogromnej liczbie narzędzi, które wykorzystywała firma, trudno było odnaleźć najbardziej aktualne dane czy kolejne iteracje. Pracownicy nie mieli jednego wspólnego miejsca do przetwarzania informacji i ich kategoryzacji. Utrudniało to znacznie komunikację, a także opóźniało realizację projektów.
Dodatkowo pracownicy obciążeni byli wieloma powtarzającymi się zadaniami, które w trakcie dnia schodziły na dalszy plan. Przez to wiele aktualizacji gubiło się w trakcie procesu. Oznaczało to, że klient mógł otrzymać zamówienie niezgodne z ustaleniami. Dużym problemem były zadania polegające na przenoszeniu informacji z narzędzia do narzędzia czy przypisywaniu zadania do kolejnego pracownika. Zajmowały one dużo czasu ekipie Ledon.
Dział sprzedaży nie miał wglądu w dane techniczne zamówień, zespoły techniczne w informacje sprzedażowe. Sprzyjało to niedopatrzeniom. Dodatkowo pojawiał się problem wynikający z niejasno ustalonych etapów płatności.
W produkcji ledonów, zwłaszcza tych personalizowanych, kluczem jest zaopatrzenie. Aby sprawnie realizować pomysły klientów, dział techniczny musi mieć zasoby, z których może tworzyć świecące napisy. Niestety kwestie administracyjne i organizacyjne nie były usystematyzowane, brakowało procesów i miejsca, w którym gromadzone byłyby najważniejsze dokumenty. Był to duży problem, zwłaszcza gdy pojawiała się konieczność zastępstwa i wdrożenia innego pracownika w prace administracyjne.